Żużel. KS Apator obnażył słabości Betard Sparty. Woffinden przeszedł obok meczu

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Julia Podlewska / Na zdjęciu: Paweł Przedpełski na prowadzeniu
zdjęcie autora artykułu

KS Apator Toruń pokazał siłę w meczu z Betard Spartą Wrocław i odniósł przekonujące zwycięstwo w piątkowym meczu PGE Ekstraligi. Miejscowych może cieszyć dobry występ Pawła Przedpełskiego. Gościom spotkanie "położył" bezbarwny Tai Woffinden.

Trudno było wskazać faworyta starcia pomiędzy KS Apatorem Toruń a Betard Spartą Wrocław. "Anioły" w tym roku zawodzą na wyjazdach, ale na własnym torze potrafiły znokautować leszczyńską Unię. Za to przyjezdni mają szereg kłopotów i nawet remis w zaległym meczu w Częstochowie ich nie przypudrował.

Już pierwsze dwa wyścigi pokazały wrocławianom, że nie rozwiązali swoich problemów, pomimo szalonej końcówki wtorkowego spotkania pod Jasną Górą. Mocne wejście gospodarzy w mecz sprawiło, że mieliśmy 10:2, a znów fatalnie spisywali się Tai Woffinden i Bartłomiej Kowalski. Wśród miejscowych przebudzenie zaliczyli natomiast Paweł Przedpełski i Wiktor Lampart.

Wrocławianie mozolnie ruszyli do odrabiania strat. "Pomagał" im w tym słaby występ Emila Sajfutdinowa. 34-latek w piątkowy wieczór nie przypominał żużlowca, który regularnie zachwyca na Motoarenie. Tak było chociażby w ósmym wyścigu, kiedy to Rosjanin z polskim paszportem dał się wyprzedzić Artiomowi Łagucie. Podwójna wygrana sprawiła, że Betard Sparta zbliżyła się do gospodarzy na dwa punkty (25:23).

ZOBACZ WIDEO: Żużel. Subiektywny ranking PGE Ekstraligi. TOPlista 3. kolejki

Odpowiedź KS Apatora Toruń była natychmiastowa. Patryk Dudek i Robert Lambert pokonali podwójnie parę Woffinden-Bewley i znów mieliśmy sześć punktów różnicy (30:24). Dudek wyrastał przy tym na bohatera meczu. W odnoszeniu zwycięstw nie przeszkodził mu nawet brzydko wyglądający upadek z siódmej gonitwy, kiedy to zaraz po starcie sczepił się motocyklem z Marcelem Kowolikiem.

Jeśli kibicom z Wrocławia marzyła się powtórka z ostatniego meczu, to tym razem szalonej pogoni za gospodarzami nie było. W trzynastym wyścigu światło Betard Sparcie wyłączyli Lambert i Sajfutdinow. Ich podwójna wygrana sprawiła, że na telebimie mieliśmy 45:33 i znaliśmy zwycięzcę spotkania.

Ostatecznie mecz zakończył się wygraną gospodarzy 52:38. Trener Piotr Baron ma powody do satysfakcji, bo odżył Przedpełski, swoje zrobili liderzy, a ponownie ważnym punktem KS Apatora byli młodzieżowcy.

Za to Dariusz Śledź ma nad czym myśleć. Fatalnie od początku sezonu spisuje się Woffinden i powoli trudno tłumaczyć to problemami sprzętowymi, a bardziej sferą mentalną. W piątek trzykrotny mistrz świata wyglądał tak, jakby nie dojechał na Motoarenę. W kolejnym meczu zawiodła formacja juniorska, a gdy nieco słabszy dzień zaliczył Bewley, to okazało się, że Łaguta i Janowski sami spotkania nie wygrają.

Punktacja:

KS Apator Toruń - 52 pkt. 9. Patryk Dudek - 10+2 (2*,3,3,1*,1) 10. Robert Lambert - 12+1 (3,1,2*,3,3) 11. Wiktor Lampart - 5+1 (3,1*,1,t) 12. Paweł Przedpełski - 10 (0,2,3,2,3) 13. Emil Sajfutdinow - 7+1 (2,2,1,2*,0) 14. Mateusz Affelt - 4+1 (2*,0,0,2) 15. Krzysztof Lewandowski - 4+1 (3,0,1*) 16. Antoni Kawczyński - NS

Betard Sparta Wrocław - 38 pkt. 1. Tai Woffinden - 2 (d,1,1,0) 2. Daniel Bewley - 9 (1,3,0,3,0,2) 3. Bartłomiej Kowalski - 1 (1,0,-,-,-) 4. Artiom Łaguta - 13+2 (2,3,2*,3,1*,2) 5. Maciej Janowski - 11 (3,2,3,2,1,0) 6. Jakub Krawczyk - 2+1 (1,1*,0,0) 7. Marcel Kowolik - 0 (0,0,-) 8. Filip Seniuk - NS

Bieg po biegu: 1. (59,91) Lampart, Dudek, Kowalski, Woffinden (d) - 5:1 - (5:1) 2. (60,54) Lewandowski, Affelt, Krawczyk, Kowolik - 5:1 - (10:2) 3. (59,43) Janowski, Sajfutdinow, Bewley, Przedpełski - 2:4 - (12:6) 4. (59,14) Lambert, Łaguta, Krawczyk, Affelt - 3:3 - (15:9) 5. (60,21) Łaguta, Przedpełski, Lampart, Kowalski - 3:3 - (18:12) 6. (59,17) Bewley, Sajfutdinow, Woffinden, Lewandowski - 2:4 - (20:16) 7. (59,65) Dudek, Janowski, Lambert, Kowolik - 4:2 - (24:18) 8. (60,21) Janowski, Łaguta, Sajfutdinow, Affelt - 1:5 - (25:23) 9. (59,79) Dudek, Lambert, Woffinden, Bewley - 5:1 - (30:24) 10. (59,78) Przedpełski, Janowski, Lampart, Krawczyk - 4:2 - (34:26) 11. (60,54) Łaguta, Przedpełski, Dudek, Woffinden - 3:3 - (37:29) 12. (60,29) Bewley, Affelt, Lewandowski, Krawczyk - 3:3 - (40:32) 13. (59,46) Lambert, Sajfutdinow, Janowski, Bewley - 5:1 - (45:33) 14. (59,74) Przedpełski, Bewley, Łaguta, Sajfutdinow - 3:3 - (48:36) 15. (60,03) Lambert, Łaguta, Dudek, Janowski - 4:2 - (52:38)

Sędzia: Paweł Słupski Komisarz toru: Tomasz Walczak Zestaw startowy: II NCD: 59,14 s - Robert Lambert w biegu 4.

Czytaj także:Upadek Janusza Kołodzieja. Zawodnik Fogo Unii Leszno z podejrzeniem złamania!Złe wieści dla Arged Malesy Ostrów. Kontuzja i osłabienie zespołu!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy jesteś zaskoczony wygraną torunian w piątkowym meczu?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (26)
avatar
Möchomorek
4.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
niech już nie jeździ  
avatar
Möchomorek
4.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
niech sobie jeździ  
avatar
kros
4.05.2024
Zgłoś do moderacji
0
5
Odpowiedz
Po co ten Anglik bez jaj jeszcze jezdzi.Jak by mial odrobine honoru toby sam odszedl a nie osmieszal sie porazkami z juniorami i swoja beznadziejna jazda!!!  
avatar
Ż_N_B
4.05.2024
Zgłoś do moderacji
2
4
Odpowiedz
Cieszę się że Baron jest w Toruniu. Czytaj całość
avatar
Kung Lao
4.05.2024
Zgłoś do moderacji
1
4
Odpowiedz
@pit2: Nie bądź taki wyrywny z tym Pawłem... bo może po meczu wyjazdowym znowu zaczniesz go bluzgać i życzyć mu szybkiego zakończenia kariery:)