Marek Cieślak: Będę się tłumaczył po Vojens!

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Marek Cieślak ogłosił nazwiska dziesięciu zawodników, którzy będą reprezentować nasz kraj w Drużynowym Pucharze Świata. Jak zwykle w takich sytuacjach, pewne wybory wywołały kontrowersje. Trener reprezentacji specjalnie dla SportoweFakty.pl uzasadnia swoje decyzje.

W tym artykule dowiesz się o:

- Będę tłumaczył się po Vojens. Tylko tyle mogę powiedzieć. Wielu ludzi dzwoni do mnie i pyta, dlaczego powołałem takiego, a nie innego zawodnika. A ja im odpowiadam, że to ja ponoszę odpowiedzialność za wyniki drużyny. Uważam, że dokonałem optymalnego wyboru. Jak przegram to położę głowę pod topór, jak wygram to poproszę o medale - powiedział dla SportoweFakty.pl Marek Cieślak.

Najwięcej kontrowersji wzbudził brak w kadrze Damiana Balińskiego. Trener reprezentacji tak tłumaczy swój wybór. - Zgadzam się, że Baliński bardzo dobrze prezentuje się na leszczyńskim torze, ale proszę pamiętać, że ja wszystkie decyzje muszę podejmować pod kątem finału w Vojens. Nie uważam, aby zawodnicy, których wybrałem, byli gorsi od Balińskiego. Wszyscy się dziwią, że w składzie znalazł się Świderski. A ja im odpowiadam, że to najlepszy Polak w ligach zagranicznych. Świadczą o tym średnie jakie tam uzyskuje. Nie przesądzam oczywiście, że pojedzie w finale, ale nic nie jest wykluczone - zakończył Marek Cieślak.

Źródło artykułu:
Komentarze (0)