Żużlowy cyrk - relacja z meczu Lotos Wybrzeże Gdańsk - Lechma Poznań

Prawdziwą antyreklamę sportu żużlowego zaserwowano gdańskim kibicom podczas niedzielnego spotkania pomiędzy Lotosem Wybrzeże a Lechmą Poznań. Mający zastrzeżenia do sposobu przygotowania toru goście z Wielkopolski nie wyjechali do startu w kilku wyścigach. Część kibiców nie wytrzymała tego żużlowego kabaretu i zdecydowała się opuścić stadion jeszcze w połowie spotkania.

Niedzielny mecz rozpoczął się od podwójnego zwycięstwa gdańszczan, którzy podwójnie wygrali powtórkę inaugurującego wyścigu. W jego pierwszej odsłonie na tor upadł Norbert Kościuch, który został wykluczony przez sędziego Grzegorza Sokołowskiego. Osamotniony Adrian Szewczykowski nie miał szans z Thomasem Jonassonem i Dawidem Stachyrą. Dwukrotnie powtarzany był natomiast wyścig młodzieżowy, z którego za upadki wykluczeni zostali kolejno Maciej Fajfer i Ilia Czałow. Poznanianie najwyraźniej mieli problemy z gdańskim torem - w kolejnym wyścigu upadł Peter Ljung, a osamotniony Frank Facher był tylko statystą dla jazdy Pawła Hliba i Mikaela Maxa.

Jako pierwszy punkty gdańszczanom odebrał Robert Miśkowiak, który w biegu wygranym przez Magnusa Zetterstroema pokonał Marcela Szymko. Po czterech wyścigach gospodarze prowadzili już 19:4 i kiedy gdańskim kibicom wydawało się, iż łatwiej być już nie może, poznanianie wyprowadzili ich z błędu. Zawodnicy Lechmy nie wyjechali do biegów piątego i szóstego. W siódmym wyścigu na start nie zdążył również Robert Miśkowiak. Trzeba jednak przyznać, iż zawodnik ten pojawił się na torze, a o jego wykluczeniu zadecydowały zaledwie sekundy. Nie spodobało się to gdańskim kibicom, którzy liczyli na to, iż znów zobaczą ściganie w pełnej obsadzie. Decyzja sędziego została na trybunach przyjęta porcją gwizdów, ale nie większą niż sytuacja, która miała miejsce zaledwie chwilę później. Osamotniony Maciej Fajfer wjechał w taśmę w sposób, który trudno nazwać przypadkowym. Gdańszczanie po raz kolejny wygrali podwójnie i do zera.

Zawody były przerywane ciągłą kosmetyką toru, ale prace te nie zagrzały gości do walki. Po biegu siódmym sędzia zarządził dłuższą przerwę, w trakcie której znaczna część kibiców opuściła trybuny. Żużlowcy wznowili rywalizację biegiem ósmym, w którym zawodnicy Lechmy wyjechali do startu, ale ponownie przegrali do zera. Na tor upadł Szewczykowski, który zdążył się podnieść nie utrudniając jazdy pozostałym zawodnikom. Osamotniony Kościuch kontynuował jazdę, zatrzymując się i zawracając tuż przed metą rezygnując tym samym z jednego punktu. Stało się jasne, iż niedzielny mecz ze sportowym widowiskiem miał niewiele wspólnego, a ze stadionu wychodzili kolejni kibice. W biegu dziewiątym pierwszy od dłuższego czasu punkt zdobył dla Lechmy Peter Ljung, który starał się nawiązać walkę z Jonassonem i Stachyrą.

To właśnie Szwed był jedynym oprócz Roberta Miśkowiaka zawodnikiem, który nie "pękał" i próbował rywalizować z gospodarzami. - To nie jest żużel! Rozumiem zachowanie kibiców, ale byliśmy naprawdę wkurzeni. Jeśli chodzi o mój upadek na prowadzeniu, to po prostu był to mój błąd. Chciałem walczyć na torze, ale drużynie nie wychodziło. To co zrobiliśmy było z jednej strony dziecinne, ale chcieliśmy, aby sędzia zarządził powiedzmy pół godzinną przerwę na ubijanie toru, ale stało się inaczej. Łatwo oceniać z poziomu trybun, ale na torze nie było nam łatwo. Po przerwie tor był naprawdę dobry i nie stwarzał jakichkolwiek problemów z jazdą - mówił Ljung.

Jeśli chodzi o "Miśka" to zawodnik ten był autorem aż 9-ciu z 16-tu punktów całego zespołu. Jego dwa indywidualne zwycięstwa biegowe mocno kontrastowały z tym, co prezentowała reszta "Skorpionów". - Nie chcę się komentować stanu toru. Szkoda mi w tym wszystkim najbardziej kibiców, bo każdy kto płaci za bilet chciałby widzieć ściganie i jazdę na żużlu. Jeżeli sędzia widział, że zawodnicy mają jakieś problemy z torem, to powinien przerwać zawody, a takiej sytuacji nie było - mówił po spotkaniu "Misiek". - Trener Stanisław Chomski się dzisiaj nie popisał - skomentował stan nawierzchni trener Lechmy Mirosław Kowalik. Goście zarzucali gospodarzom przygotowanie niebezpiecznego toru, który stanowił zagrożenie dla ich zdrowia.

- Tor był rzeczywiście trochę gówniany, ale nie przesadzajmy. Goście zachowali się jak dziewczyny - komentował całe zamieszanie Darcy Ward, który niedzielne spotkanie zakończył z dorobkiem 10-ciu punktów. Z kolei Thomas Jonasson do przygotowanego toru nie miał najmniejszych zastrzeżeń. - Był trudny, ale bezpieczny. Uważam, że goście odstawili cyrk - mówił Szwed, który z każdym kolejnym spotkaniem wyrasta na lidera gdańskiego zespołu. Problemów z torem nie miał także wychowanek Wybrzeża Marcel Szymko. - Nie wiem jak to możliwe, że ja potrafiłem jechać płynnie w każdym biegu, po swoim proteście żużlowcy z Poznania potrafili jechać i cała drużyna Wybrzeża nie zanotowała choćby jednego upadku!

Trzeba zauważyć, iż za wyjątkiem Miśkowiaka, tor rzeczywiście sprawiał "Skorpionom" spore problemy. Chęci do walki można było im jednak odmówić. W drugiej fazie zawodów walkę podejmował także Ljung. Z kolei w jeździe gospodarzy nie było widać trudności, na co wskazał Dawid Stachyra. - O dzisiejszej sytuacji będzie się długo mówiło, ale według mnie goście nie mieli racji i tylko zrobili z siebie i z żużla wielkie pośmiewisko. Przez pierwsze biegi tor był trudniejszy, ale proszę zauważyć, że my nie mieliśmy problemów z płynną jazdą. Druga rzecz jest taka, że po kosmetyce toru też jeszcze nie wyjeżdżali. To absurd. Przyjechali zrobić sobie wakacje, a nie walczyć o punkty.

O tym spotkaniu z pewnością będzie jeszcze głośno. Nie wnikając jednak w zasadność obustronnych pretensji, trzeba przyznać jedno - przegrali nie tylko poznanianie, ale również, a raczej przede wszystkim żużel. Zażenowani kibice masowo opuszczali stadion mając świadomość tego, iż za cenę meczowego biletu mogliby obejrzeć znacznie bardziej zabawny i dużo bardziej profesjonalny kabaret, w którym nikt nie ucieka ze sceny. Gorszy humor mógł mieć chyba tylko kibic z Poznania, który samotnie zasiadał w sektorze przeznaczonym dla gości, za co dostał ogromne brawa od miejscowych fanów.

Wyniki:

Lechma Poznań - 16

1. Norbert Kościuch - 0 (w,w,d,0,-)

2. Adrian Szewczykowski - 1 (1,w,u,w)

3. Peter Ljung - 4 (w,w,1,2,1)

4. Frank Facher - 1 (1,w,d,0,0)

5. Robert Miśkowiak - 9 (2,w,3,1,3,0)

6. Maciej Fajfer - 1 (w,d,t,0,1)

7. Ilia Czałow - 0 (w)

Lotos Wybrzeże Gdańsk - 69

9. Thomas H. Jonasson - 13+1 (3,2,3,2*,3)

10. Dawid Stachyra - 10+2 (2*,3,2*,1,2)

11. Mikael Max - 10+1 (3,3,1*,3)

12. Paweł Hlib - 10+2 (2*,2,2,3,1*)

13. Magnus Zetterstroem - 11 (3,3,2,3,-)

14. Marcel Szymko - 5+1 (2,1,-,-,2*)

15. Darcy Ward - 10+1 (3,2,3,2*)

Bieg po biegu:

1. (62,03) Jonasson, Stachyra, Szewczykowski, Kościuch (w/u) 5:1

2. (62,35) Ward, Szymko, Czałow (w/u), Fajfer (w/u) 5:0 (10:1)

3. (62,72) Max, Hlib, Facher, Ljung (w/u) 5:1 (15:2)

4. (63,15) Zetterstroem, Miśkowiak, Szymko, Fajfer (d4) 4:2 (19:4)

5. (63,16) Max, Hlib, Kościuch (w/2min), Szewczykowski (w/2min) 5:0 (24:4)

6. (64,09) Zetterstroem, Ward, Facher (w/2min), Ljung (w/2min) 5:0 (29:4)

7. (62,88) Stachyra, Jonasson, Fajfer (t), Miśkowiak (w/2min) 5:0 (34:4)

8. (63,34) Ward, Zetterstroem, Kościuch (d3), Szewczykowski (u4) 5:0 (39:4)

9. (63,12) Jonasson, Stachyra, Ljung, Facher (d4) 5:1 (44:5)

10. (63,60) Miśkowiak, Hlib, Max, Fajfer 3:3 (47:8)

11. (63,41) Zetterstroem, Ljung, Stachyra Szewczykowski (w/u) 4:2 (51:10)

12. (63,91) Max, Szymko, Fajfer, Kościuch 5:1 (56:11)

13. (63,62) Hlib, Jonasson, Miśkowiak, Facher 5:1 (61:12)

14. (64,09) Miśkowiak, Stachyra, Hlib, Facher 3:3 (64:15)

15. (63,59) Jonasson, Ward, Ljung, Miśkowiak 5:1 (69:16)

NCD w pierwszym wyścigu uzyskał Thomas Jonasson (62,03)

Widzów: ok. 4000 (w tym 1 gości)

Sędzia: Grzegorz Sokołowski (Ostrów Wlkp.)

Komentarze (0)
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (883 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.