Liga duńska: świetny debiut Jasona Doyle'a. Grindsted rozgromione przez Esbjerg

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Jason Doyle
WP SportoweFakty / Łukasz Trzeszczkowski / Na zdjęciu: Jason Doyle
zdjęcie autora artykułu

Znakomity występ zanotował Jason Doyle, a jego Esbjerg Vikigns wysoko pokonało na wyjeździe GSK Liga 52:34 w środowym meczu duńskiej Metal Speedway League.

Mistrz świata z 2017 roku w środowe popołudnie nie zaznał goryczy porażki. Na torze w Grindsted wygrał wszystkie sześć wyścigów. Dzielnie wspierali go młodzi Jonas Jeppesen i Luke Becker.

Gospodarze mieli duże problemy. Indywidualnie wyścig po razie wygrali tylko dwaj zawodnicy GSK - Nikolaj Busk Jakobsen i Thomas Joergensen, ale najwięcej punktów dla przegranych wywalczył Max Fricke.

Wyniki (za dmusport.dk):

GSK Liga - 34 1. Max Fricke - 13 (2,2,1,2,2,2,2) 2. Thomas Joergensen - 8+2 (1*,3,0,0,2,1*,1) 3. Nikolaj Busk Jakobsen - 9+2 (d,0,3,4!,d,1*,1*) 4. Kasper Andersen - 2 (1,1,d,-,-,0) 5. Emil Groendal - 2+1 (2*,d,-,0)

Esbjerg Motorsport - 52 1. Jason Doyle - 18 (3,3,3,3,3,3) 2. Luke Becker - 10 (0,0,3,3,1,3) 3. Bjarne Pedersen - 7+2 (2*,1,1,1,0,2*) 4. Jonas Jeppesen - 11+2 (3,2*,2*,1,3,0) 5. Matias Nielsen - 6 (1,2,3,0) 6. Mark Beyer - ns

Bieg po biegu: 1. Doyle, Fricke, Joergensen, Becker 3:3 2. Jeppesen, Pedersen, Andersen, Jakobsen (d) 1:5 (4:8) 3. Joergensen, Groendal, Nielsen, Becker 5:1 (9:9) 4. Doyle, Fricke, Pedersen, Jakobsen 2:4 (11:13) 5. Becker, Jeppesen, Andersen, Joergensen 1:5 (12:18) 6. Jakobsen, Nielsen, Pedersen, Groendal (d) 3:3 (15:21) 7. Doyle, Jeppesen, Fricke, Andersen (d) 1:5 (16:26) 8. Becker, Jakobsen (4!), Pedersen, Joergensen 4:4 (20:30) 9. Nielsen, Fricke, Jeppesen, Jakobsen (d) 2:4 (22:34) 10. Doyle, Joergensen, Becker, Groendal 2:4 (24:38) 11. Jeppesen, Fricke, Joergensen, Nielsen 3:3 (27:41) 12. Doyle, Fricke, Jakobsen, Pedersen 3:3 (30:44) 13. Becker, Pedersen, Joergensen, Andersen 1:5 (31:49) 14. Doyle, Fricke, Jakobsen, Jeppesen 3:3 (34:52)

ZOBACZ WIDEO Czy bunt zawodników był potrzebny? Bartosz Smektała o odwołanym finale Złotego Kasku

Źródło artykułu: