Miniżużel. Wawrowianie zdecydowanie wygrali w Gdańsku

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Urban / Na zdjęciu: zawody miniżużlowe z udziałem GUKS Wawrów
WP SportoweFakty / Krzysztof Urban / Na zdjęciu: zawody miniżużlowe z udziałem GUKS Wawrów
zdjęcie autora artykułu

Miniżużlowcy GUKS Speedway Wawrów zdobywając 47 punktów pewnie wygrali 2. rundę Drużynowych Mistrzostw Polski w miniżużlu, która odbyła się na torze w Gdańsku. Kolejne miejsca zajęły BTŻ Polonia Bydgoszcz i GKŻ Wybrzeże Gdańsk.

Po turnieju w Bydgoszczy, tym razem miniżużlowcy z I grupy przenieśli się do Gdańska. Nad morzem najlepszym zawodnikiem był Kewin Nycz. Młody zawodnik reprezentujący klub z Wawrowa zdobył 14 punktów, przegrywając z liderem bydgoszczan Maksymilianem Pawełczakiem. Obaj zawodnicy spotkali się raz jeszcze w ostatnim biegu, gdzie lepszy był już Nycz. W ekipie z Wawrowa każdy zawodnik zdobył dwucyfrową liczbę punktów, właśnie wyrównany skład był największym atutem ekipy spod Gorzowa Wielkopolskiego. Trzecie miejsce zajęli gdańszczanie, u których liderami byli Jakub Malina i Eryk Kamiński. Problemy na torze w Gdańsku miała natomiast młodzież z Częstochowy, która poza Pawłem Cabanem przede wszystkim zbierała nad morzem niezbędne doświadczenie. Wyniki: I GUKS Speedway Wawrów - 47 13. Kewin Nycz - 14 (3,3,3,2,3) 14. Mikołaj Krok - 11 (1,3,3,1,3) 15. Filip Bęczkowski - 10 (2,1,3,3,1) 16. Maksymilian Kostera - 12 (3,2,1,3,3) II BTŻ Polonia Bydgoszcz - 39 9. Maksymilian Pawełczak - 13 (3,3,2,3,2) 10. Wiktor Jasiński - 11 (2,3,d,3,3) 11. Adam Putkowski - 9 (1,2,2,2,2) 12. Oskar Funtowicz - 2 (0,2,-,-,-) 19. Maciej Kurzawski - 4 (1,2,1) III GKŻ Wybrzeże Gdańsk - 23 5. Jakub Malina - 9 (3,2,3,1,0) 6. Eryk Kamiński - 9 (2,1,2,2,2) 7. Filip Zaborek - 3 (u,0,1,0,2) 8. Seweryn Kapiszka - 2 (0,1,w,1,0) IV Bocar Włókniarz Częstochowa 9 1. Igor Nabiałkowski - 1 (u,-,w,0,1) 2. Dawid Rozpędek - 2 (1,1,-w,w) 3. Alan Ciurzyński - 0 (w,d,u,d,0) 4. Paweł Caban - 6 (2,0,2,1,1) 17. Jakub Korkus - 0 (0,w)

ZOBACZ WIDEO Jest dobrze, może być jeszcze lepiej. Jakub Miśkowiak mówi, nad czym musi jeszcze pracować

Źródło artykułu: