Żużel. GKM - Włókniarz. Droga przez mękę ze szczęśliwym finałem? Modły w Zielonej Górze [ZAPOWIEDŹ]

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Nicki Pedersen na prowadzeniu
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Nicki Pedersen na prowadzeniu
zdjęcie autora artykułu

Bardzo słaby sezon notuje GKM, a wciąż może się utrzymać w PGE Ekstralidze. W niedzielny wieczór grudziądzanie podejmą Włókniarza. Jeśli wygrają, uciekną spod topora i zostaną wśród najlepszych na rok 2022. Wówczas z elity spadnie Falubaz.

Nie zdobył żadnego punktu bonusowego. Nie zdobył ani razu więcej niż 45 punktów. Jedyny wygrany mecz to fura szczęścia i wynik 45:44 po tym, jak kontuzji doznał Tai Woffinden i Betard Sparta Wrocław jechała cały mecz osłabiona. Trzy wyniki remisowe, z czego wszystkie na własne życzenie po wypuszczaniu z rąk prowadzenia. W efekcie tylko 5 punktów w tabeli. Mimo tego wszystkiego ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz dalej ma szansę uniknąć spadku.

Klub z województwa kujawsko-pomorskiego przeszedł w tym roku drogę przez mękę także z powodu kontuzji, głównie Pedersena oraz w ostatnim czasie młodzieżowców (zabraknie Mateusza Bartkowiaka). Najwięcej siwych włosów przybyło jednak grudziądzanom przy okazji zawieszania i odwieszania ich największej gwiazdy. Ostatecznie trzykrotny indywidualny mistrz świata z Danii wystąpi przeciwko Eltrox Włókniarzowi Częstochowa.

Swoją jazdę w tym sezonie zakończył w piątek Marwis.pl Falubaz Zielona Góra, który uzbierał zaledwie jedno "oczko" więcej. Wobec tego siedmiokrotny drużynowy mistrz Polski nie może zrobić nic poza trzymaniem kciuków i wsparciem dobrym słowem ostatniego rywala grudziądzan. Częstochowianie na pewno zajmą w PGE Ekstralidze piąte miejsce, bo też od pewnego czasu nie mają szans na awans do fazy play-off.

ZOBACZ WIDEO Dużo mówi się, że ten zawodnik za rok dołączy do Stali! Co na to prezes klubu?

Teoretycznie więc mobilizacja Lwów nie musi być taka, jak wtedy, gdyby punkty dawały im coś więcej niż tylko prestiż. Ważne kontrakty z klubem na przyszły sezon ma też większość zawodników z obecnej kadry, a to pozwala na spokój. Poza wspomnianym prestiżem, zabawą, sprawieniem radości kibicom i okazją do dobrego zarobku Włókniarz nie jedzie o nic więcej.

Można więc dwojako patrzeć na to, w jakiej dyspozycji biało-zieloni będą w niedzielę przy Hallera. Komfort jazdy, jaki niewątpliwie mają, potrafi w takich okolicznościach bardzo pomóc. Z drugiej strony bardzo ważny mecz czeka ich rywala, który z pewnością mocniej będzie ryzykować i napierać wtedy, gdy będzie to dla niego konieczne.

Niedziela w Zielonej Górze zapowiada się tym samym niemniej nerwowo niż w Grudziądzu. Falubaz stoi nad przepaścią, bo on na tor już nie wyjedzie. Batalia o utrzymanie to także walka o pieniądze z tytułu praw telewizyjnych w 2022 roku. Spadek to nie tylko więc rewolucja kadrowa i przymus jazdy ligę niżej. To także strata wielkiego zastrzyku gotówki do budżetu.

Awizowane składy:

Eltrox Włókniarz Częstochowa

1. Kacper Woryna 2. Bartosz Smektała 3. Fredrik Lindgren 4. Jonas Jeppesen 5. Leon Madsen 6. Jakub Miśkowiak 7. Mateusz Świdnicki

ZOOleszcz DPV Logistic GKM Grudziądz 9. Przemysław Pawlicki 10. Kenneth Bjerre 11. Krzysztof Kasprzak 12. Roman Lachbaum 13. Nicki Pedersen 14. Seweryn Orgacki 15. Denis Zieliński

Początek: godz. 19:15 Sędzia: Michał Sasień Komisarz toru: Michał Wojaczek Wynik pierwszego meczu: 54:36 dla Włókniarza

Prognoza pogody na niedzielę (za pogoda.wp.pl): Temperatura: 22° Wiatr: 6 km/h Deszcz: 0.1 mm

CZYTAJ WIĘCEJ: Jack Holder podjął decyzję o swojej przyszłości. Mamy komentarz żużlowca Prezes Wilków nie chce KSM w PGE Ekstralidze. Mówi, że beniaminkowi można pomóc inaczej

Źródło artykułu: