Żużel. Polacy czołowymi postaciami swoich drużyn. Skuteczna pogoń Lejonen

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Przemysław Pawlicki (kask czerwony) w walce z Jarosławem Hampelem
WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Przemysław Pawlicki (kask czerwony) w walce z Jarosławem Hampelem
zdjęcie autora artykułu

Masarna Avesta pokazała, jak nie należy rozgrywać końcówek meczów. Lejonen Gislaved wyszarpało triumf 47:43, czołowymi postaciami zespołów byli Biało-Czerwoni.

Zdecydowanie więcej powodów do szczęścia mają Polacy reprezentujący ekipę Lwów: ci, oprócz udanych występów indywidualnych, mogą świętować też zwycięstwo drużynowe. I to w efektownym stylu, po skutecznej pogoni. Po 8. wyścigu Lejonen przegrywało różnicą ośmiu punktów, finalnie wygrało 47:43.

Zawodnicy miejscowych: Jakub Miśkowiak i Jarosław Hampel w pięciu startach uzbierali po dziewięć punktów, ten drugi dołożył też jeden bonus. Jedyny Polak wśród gości - Przemysław Pawlicki - zakończył zawody z dorobkiem 11 oczek.

Punktacja:

Lejonen Gislaved - 47 pkt. 1. Rohan Tungate - 8+2 (1*,2,0,2*,3) 2. Nicolai Klindt - 8 (2,0,2,1,3) 3. Jakub Miśkowiak - 9 (0,3,3,3,0) 4. Jarosław Hampel - 9+1 (2,1,1,3,2*) 5. Oliver Berntzon - 10 (3,2,1,3,1) 6. Linus Ekloef - 1 (1,0,0,-,-) 7. Casper Henriksson - 2+1 (0,2*)

Masarna Avesta - 43 pkt. 1. Przemysław Pawlicki - 11 (3,2,3,0,3) 2. Martin Smolinski - 3+1 (0,0,2*,0,1) 3. David Bellego - 10+1 (3,3,1,1,2*) 4. Dimitri Berge - 8 (1,1,3,2,1) 5. Antonio Lindbaeck - 7 (2,3,0,2,0) 6. Philip Hellstroem-Baengs - 4+1 (0,1,2,1*,0) 7. Emil Millberg - ns

Bieg po biegu: 1. (64,80) Pawlicki, Klindt, Tungate, Smolinski - 3:3 - (3:3) 2. (64,80) Bellego, Hampel, Berge, Miśkowiak - 2:4 - (5:7) 3. (65,10) Berntzon, Lindbaeck, Ekloef, Hellstroem-Baengs - 4:2 - (9:9) 4. (65,80) Miśkowiak, Pawlicki, Hampel, Smolinski - 4:2 - (13:11) 5. (64,90) Bellego, Berntzon, Berge, Ekloef - 2:4 - (15:15) 6. (65,10) Lindbaeck, Tungate, Hellstroem-Baengs, Klindt - 2:4 - (17:19) 7. (65,70) Pawlicki, Smolinski, Berntzon, Ekloef - 1:5 - (18:24) 8. (65,20) Berge, Klindt, Bellego, Tungate - 2:4 - (20:28) 9. (65,50) Miśkowiak, Hellstroem-Baengs, Hampel, Lindbaeck - 4:2 - (24:30) 10. (65,20) Hampel, Tungate, Bellego, Smolinski - 5:1 - (29:31) 11. (65,10) Berntzon, Lindbaeck, Hellstroem-Baengs, Henriksson - 3:3 - (32:34) 12. (64,80) Miśkowiak, Berge, Klindt, Pawlicki - 4:2 - (36:36) 13. (65,70) Klindt, Henriksson, Smolinski, Hellstroem-Baengs - 5:1 - (41:37) 14. (64,90) Tungate, Hampel, Berge, Lindbaeck - 5:1 - (46:38) 15. (65,30) Pawlicki, Bellego, Berntzon, Miśkowiak - 1:5 - (47:43)

Zobacz też: Żużel. Największy cwaniak wśród trenerów znów triumfuje. On nie boi się trudnych wyzwań Żużel. Fogo Unia Leszno doszła do porozumienia z menadżerem!

ZOBACZ WIDEO To duży problem toruńskiego żużla. Działacz mówi o tym otwarcie

Źródło artykułu: