Żużel. Działo się w hicie kolejki! Arged Malesa nierówna na otwarcie

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek /  Na zdjęciu: Andreas Lyager
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Andreas Lyager
zdjęcie autora artykułu

Arged Malesa Ostrów z dużymi problemami weszła w nowy sezon. Ostrowianie w pierwszej serii stracili Gleba Czugunowa, a wsparcia nie dostawali Chris Holder i Frederik Jakobsen. Gospodarzy do wygranej (51:38) poprowadził duet Lyager-Huckenbeck.

Już od samego początku ostrowianie musieli radzić sobie bez swojego lidera - Gleba Czugunowa. Rosjanin z polskim paszportem walczył wraz z Krzysztofem Buczkowskim i Frederikiem Jakobsenem o prowadzenie. 25-latek zderzył się z zawodnikiem gospodarzy i doszło do upadku. Wskutek zdarzenia Czugunow doznał wybicia barku i został przewieziony do szpitala.

- Niestety, z Glebem nie jest za wesoło. Został przetransportowany do szpitala. Tam będzie nastawiany ten bark. Nic na tę chwilę nie wiadomo. Zobaczymy, jak wyjdzie ze szpitala. Im szybciej nastawią mu bark, tym krótsza będzie rekonwalescencja - wyjaśnił w rozmowie z CANAL+ Sport 5 kierownik ostrowskiej drużyny Kamil Gilicki.

W Ostrowie doszło do powtórki z zeszłego roku. Wtedy już przed inauguracją kontuzji doznał Victor Palovaara, a w pierwszym meczu w Gdańsku urazów nabawili się Tobiasz Musielak i Sebastian Szostak.

ZOBACZ WIDEO: Tai Woffinden przez ponad 10 lat nie odzyskał pełnej sprawności. Teraz to się udało

Mimo tego nieprzyjemnego zdarzenia, hit 1. kolejki Metalkas 2. Ekstraligi nie zawiódł. Od samego początku na bydgoskim torze działo się sporo, a obie ekipy potwierdziły swoje aspiracje, czyli awans do najwyższej klasy rozgrywkowej.

Efektowne wejście w mecz zanotował Olivier Buszkiewicz. W 2023 roku junior pozostawał w cieniu Wiktora Przyjemskiego. Teraz toczył zaciętą walkę nie tylko z młodzieżowcami rywali, ale i napsuł sporo krwi również i seniorom. Warto odnotować, że jego klubowy kolega Franciszek Karczewski miał na rozkładzie Chrisa Holdera.

Grozą powiało raz jeszcze na początek trzeciej serii startów. Wiktor Jasiński zaczął delikatnie się wynosić i sczepił się motocyklami z Krzysztofem Buczkowskim. Dla wychowanka klubu z Grudziądza był to drugi upadek tego dnia. Wystąpił jeszcze w powtórce, w której zwyciężył, a w czwartej serii startów mocno poobijanego zawodnika gospodarzy zmienił Olivier Buszkiewicz. Przypomnijmy, że Buczkowski upadek zanotował także w czwartkowym sparingu z KS Apator Toruń.

Trener Mariusz Staszewski próbował ratować wynik rezerwami taktycznymi, ale nie przyniosły one rezultatu. Tylko raz ostrowianom udało się wywalczyć remis, gdy kontuzjowanego Czugunowa zastąpił Chris Holder. Indywidualny mistrz świata z 2012 roku zdołał pozbierać się po słabym początku spotkania i wraz z Frederikiem Jakobsenem był liderem swojego zespołu. Nie mieli jednak wsparcia w pozostałych zawodnikach.

Przed biegami nominowanymi bydgoszczanie byli już pewni zwycięstwa w tym spotkaniu. Jedyną niewiadomą pozostawała różnica punktowa. W wyścigu czternastym kolejny upadek tego dnia spowodował Wiktor Jasiński. Wychowanek gorzowskiej Stali na wejściu w drugi łuk przeszarżował przy próbie ataku na Oliviera Buszkiewicza i zanotował kolejne wykluczenie.

Ostatecznie Abramczyk Polonia Bydgoszcz wykonała pierwszy z wielu kroków w kierunku awansu do PGE Ekstraligi. Zespół Tomasza Bajerskiego zwyciężył 51:38, a liderami ekipy byli Andreas Lyager i Kai Huckenbeck. Po stronie gości nie zawiedli tylko Holder i Jakobsen.

Punktacja:

Abramczyk Polonia Bydgoszcz - 51 pkt. 9. Andreas Lyager - 12 (3,3,0,3,3) 10. Kai Huckenbeck - 11+1 (3,2*,2,3,1) 11. Mateusz Szczepaniak - 9+1 (1,2,1*,3,2) 12. Tim Soerensen - 4 (2,0,2,0) 13. Krzysztof Buczkowski - 6 (w,3,3,-,-) 14. Olivier Buszkiewicz - 6 (3,1,w,1,1) 15. Franciszek Karczewski - 3 (1,1,1) 16. Bartosz Nowak - ns

Arged Malesa Ostrów - 38 pkt. 1. Chris Holder - 12 (2,0,3,3,2,2) 2. Frederik Jakobsen - 10 (3,2,1,2,2,0) 3. Tobiasz Musielak - 6 (0,1,2,0,3) 4. Wiktor Jasiński - 4+1 (0,3,w,1*,w) 5. Gleb Czugunow - 0 (u/-,-,-,-) 6. Sebastian Szostak - 6 (2,1,2,1,0,0) 7. Gracjan Szostak - 0 (0,0,-) 8. Tobiasz Potasznik - ns

Bieg po biegu: 1. (67,11) Lyager, Holder, Szczepaniak, Musielak - 4:2 - (4:2) 2. (67,78) Buszkiewicz, S. Szostak, Karczewski, G. Szostak - 4:2 - (8:4) 3. (68,93) Jakobsen, Soerensen, S. Szostak (Czugunow - u/-), Buczkowski (w/u) - 2:4 - (10:8) 4. (65,72) Huckenbeck, S. Szostak, Buszkiewicz, Jasiński - 4:2 - (14:10) 5. (66,35) Jasiński, Szczepaniak, Musielak, Soerensen - 2:4 - (16:14) 6. (66,23) Buczkowski, Jakobsen, Karczewski, Holder - 4:2 - (20:16) 7. (67,43) Lyager, Huckenbeck, S. Szostak, G. Szostak - 5:1 - (25:17) 8. (66,65) Buczkowski, Musielak, Buszkiewicz (w/2x), Jasiński (w/u) - 3:2 - (28:19) 9. (66,96) Holder, Huckenbeck, Jakobsen, Lyager - 2:4 - (30:23) 10. (66,88) Holder, Soerensen, Szczepaniak, S. Szostak - 3:3 - (33:26) 11. (67,15) Lyager, Holder, Jasiński, Soerensen - 3:3 - (36:29) 12. (66,59) Szczepaniak, Jakobsen, Karczewski, S. Szostak - 4:2 - (40:31) 13. (66,56) Huckenbeck, Jakobsen, Buszkiewicz, Musielak - 4:2 - (44:33) 14. (66,29) Musielak, Szczepaniak, Buszkiewicz, Jasiński (w/u) - 3:3 - (47:36) 15. (65,97) Lyager, Holder, Huckenbeck, Jakobsen - 4:2 - (51:38)

Sędzia: Artur Kuśmierz Komisarz toru: Łukasz Izak Komisarz techniczny: Ryszard Walus NCD: 65,72 s - uzyskał Kai Huckenbeck w biegu nr 4 Zestaw startowy: II Frekwencja: około 9 tys.

Czytaj także:Były zawodnik stawia ZOOleszcz GKM na straconej pozycji. "W normalnych warunkach przegrają"Zostać żużlowcem na jeden dzień. Ciało miało dość po kilku godzinach

Źródło artykułu: WP SportoweFakty
Czy wynik spotkania jest zaskoczeniem?
Tak
Nie
Zagłosuj, aby zobaczyć wyniki
Trwa ładowanie...
Komentarze (25)
avatar
Atomic
15.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ewidentnie ten mecz się dla Ostrowa nie ułożył gdy w 1 biegu rozwala się lider. Jasiński to taki klasyczny jeździec bez głowy. Gdyby jeździł w jednej drużynie z Gałą i Pocztą to rywale przed ta Czytaj całość
avatar
Bianco Nero
14.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Frekwencja na meczu 9 tysięcy? Śmiem twierdzić, że Pan Kozanecki wogóle nie widział zawodów, w przeciwnym razie tak mocno by nie przestrzelił z frekwencją na meczu.  
avatar
Rache
14.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Interesujace widowisko.Szkoda Czugunowa bo byloby ciekawsze.Zaskoczyl Chris Holder.Pozytywnie.  
avatar
Radek.74
14.04.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Zdecydowanie dwie drużyny o najsilniejszych składach w tej lidze zafundowaly przednie widowisko  
avatar
Anonymous666
14.04.2024
Zgłoś do moderacji
2
3
Odpowiedz
Ostrów bardzo słaby, w porównaniu do meczów kontrolnych, oczekiwań. Momentami jakbym widział Jasia Fasolę, tak głupio tracili punkty, byli wykluczani. Dla mnie obok Orła i Wybrzeża, kolejny ka Czytaj całość