Sceny w Rzeszowie. Wypadł za bandę, ale co zrobił wcześniej?
Taylor Averill wylądował za bandą reklamową w pierwszym secie w meczu Projektu Warszawa z Asseco Resovią Rzeszów. Przy okazji dograł piłkę do Bartłomieja Bołądzia, która nadawała się do skutecznego ataku.
Na początek serii Projekt odniósł istotne zwycięstwo w hali przeciwnika. Pokonał zespół z Podkarpacia 3:0 w meczu, który nie był tak jednostronny, jak mógłby sugerować wynik końcowy. W dwóch z trzech setów siatkarze Piotra Grabana postawili na swoim w grze na przewagi.
Projekt zwyciężył w pierwszym secie 27:25 po odrobieniu strat do Resovii. Akcja na 8:10 dla warszawiaków była całkiem efektowna. Musieli oni zmierzyć się z potężnym serwisem Toreya Defalco.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!Piłka po przyjęciu zaczęła uciekać poza boisko, ale na jej lądowanie absolutnie nie zamierzał pozwolić Taylor Averill. Amerykanin interweniował za bandami reklamowymi i zrobił to tak umiejętnie, że dograł piłkę w pobliże siatki. Nadawała się ona do ataku dla Bartłomieja Bołądzia i ten przekuł efektowną akcję Projektu w punkt. Było co oklaskiwać.
Zobacz efektowną akcję w meczu Asseco Resovii Rzeszów z Projektem Warszawa:
Czytaj także: Pokonały Chemika Police, sięgnęły po Puchar CEV
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?